Na pierwszy rzut oka, baterie łazienkowe nie mają zbyt wielu parametrów. Owszem, może ktoś potraktuje jako parametr rozmiar czy też rodzaj (jednouchwytowe, z wbudowanym termostatem itd). Nie jest to jednak ujęcie zbyt pełne. Wręcz przeciwnie, każda bateria łazienkowa może być opisana według kilku podstawowych parametrów. Chodzi głównie o:
Przepustowość
Wszystkie baterie łazienkowe mają określoną przepustowość. Chodzi tu o liczbę litrów przepływającą w określonym interwale czasowym (np w jednej minucie). Pod tym względem, baterie te są bardzo zróżnicowane. Najoszczędniejsze, zużywają zaledwie kilka litrów na minutę. Z kolei najbardziej rozrzutne – nawet i kilkadziesiąt litrów na minutę. Zresztą duże znaczenie ma tu sama budowa – najoszczędniejsze baterie łazienkowe to najczęściej baterie automatyczne bądź jak kto woli – bezdotykowe. Przepustowość nie wiąże się jednak wyłącznie z oszczędnościami. Wysoka wydajność baterii, umożliwia szybkie napełnienie wanny wodą. Bardzo dobre parametry wydajnościowe mają tu zestawy podtynkowe.
Wysokość baterii i długość wylewki – ten parametr jest podawany zwykle osobno
Niemniej, obydwa aspekty baterii łazienkowej muszą być uwzględniane podczas zakupu. Dlaczego? Wysokość i długość wylewki decyduje o tym, czy np będziemy w stanie normalnie korzystać z baterii w naszym domu. Chodzi o takie podstawowe czynności jak np napełnianie kubka. Jeśli wylewka jest zbyt nisko, jego napełnienie nie będzie możliwe. Z kolei zbyt wysoka wylewka psuje ogólny wygląd estetyczny. Długość wylewki też ma duże znaczenie, chociażby z tego względu że zbyt długa i odpowiednio przechylona, może sprawić ze woda z baterii będzie się nam wylewać na zewnątrz.
Podsumowując, każda bateria ma swoje określone parametry. Często jednak nie bierzemy ich pod uwagę, sądząc że jedynym kryterium powinien być tu design. Oczywiście, każdy z nas chciałby posiadać piękną, błyszczącą i estetyczną baterię łazienkową. Niestety, trzeba mieć na względzie również jej parametry. Wszystko po to, by nabywca takiego urządzenia nie rozczarował się po jego zakupieniu. Szkoda bowiem wyrzuconych w błoto pieniędzy.